W gabinecie dyrekcji zaczęli się kochać, z początku nieśmiało i ostrożnie, a potem coraz odważniej
Kochali się bez tchu, całowali, tarzali po dywanie. Ela odczuwała coraz mocniejsze pożądanie, przywierała całym ciałem do ciała młodego kochanka, wpijała się ustami w jego usta