Na dwudziestopięciolecie demokracji życzę Polsce, by jak transatlantyk pokonywała wszystkie napotkane trudności i wychodziła z nich obronną ręką. Żeby nie musiała więcej, tak jak to już w historii bywało, strzelać
do wrogów Brylantami, organizować powstań i być „obrońcą Europy Zachodniej”-strefą buforową pomiędzy wschodem a zachodem.