Dariuszu kiedy Cię poznałem w sklepie nocnym nie spodziewałem się z Twojej strony tyle dobroci i szacunku kiedy byłem w potrzebie, kupiłeś mi chleb i inne artykuły.
Było mi głupio a za razem miło że osoba w mundurze pomaga innym, chodź by nie wiedziałem jak się zrewanżować Tobie to postanowiłem nadużyć swoich umiejętności i nie wiem czemu ale zrobiłem to czego nie powinienem, chodź z tego tytułu dało Ci dużo do myślenia.